Gdzie można opierniczyć dobrego kebaba na Bemowie?

[LUKI]

Znajomy kupił demówkę z przebiegiem ok. 8 tys km. Okazało się, że silnik (niewielki benzyniak) połyka ok. 1.5 litra oleju na 5 tys. km :shock: Gwarancja oczywiście nic nie daje bo wiadomo jakie są normy producenta dot. zużycia oleju

[szkoda]

Gdzie można opierniczyć dobrego kebaba na Bemowie?

hę :?: :szeroki_usmiech

[pkacz]

W Sajgonie na skrzyżowaniu Wrocławskiej i Widawskiej były kiedyś niezłe, szczególnie jak się zamówiło podwójne mięso Ale ostatnio jadłem tam ze 3 lata temu więc nie ręczę...

[szkoda]

W Sajgonie na skrzyżowaniu Wrocławskiej i Widawskiej były kiedyś niezłe, szczególnie jak się zamówiło podwójne mięso Ale ostatnio jadłem tam ze 3 lata temu więc nie ręczę...

no właśnie, ja to jeszcze dawniej i nie wiem co teraz jest dobrego, a mnie naszło

[djczas]

szkoda, na cichej jest dobry kebab u pita ale to w Wadowicach :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[b707]

szkoda jak chcesz dobrego Kebaba to polecam pofatygowac się z Bemowa na Bielany
Przy placu Wilsona jest Kebab ASAD gdzie podaja genialna baranine na cienkim cieście. Do tego do środka można sobie domówić oliwki, fete, humus, frytki czy co tamjeszcze wymyslimy
http://www.facebook.com/#!/asadkebab

Dokładna lokalizacja kebaba tutaj:


Wadą jest to że czynnny tylko do 22.
Na samym placu jest jeszcze Kebab Alamera czy jakos tak... Nie polecam:/

[gstan]

Mi raz polecono kebaba przy rondzie na Redutowej, otwarte 24h.
Jadłem tam kebaba z baraniny i był całkiem całkiem.

[mozgi]

ja polecam na placu Wilsona kebab Amrit lub przy szpitalu bródnowskim też Amrit, zawsze tam tyle ludzi i piwko można wypić :wink: , http://www.amrit.pl/kontakt.php ,

[szkoda]

kurde, wszystko już daleko, oprócz sajgonu, jak dalej to ja z kolei polecam jaffara na puławskiej róg narbutta, ale też ostatnio ze 2 lata temu korzystałem

[loru]

ja polecam na placu Wilsona kebab Amrit lub przy szpitalu bródnowskim też Amrit, zawsze tam tyle ludzi i piwko można wypić :wink: , http://www.amrit.pl/kontakt.php ,

ale tylko z baraniną, podają też z mięsem z kurczaka ale to jest fuj, mięcho nie do zjedzenia.

[mozgi]

loru ja tylko baraninę biorę :wink:

[P_iotrek]

Witam...ja tego nie jadam, ale jest na Czumy przy PoloMarkecie...kolega tam jada i sobie chwali...

[b707]

ja polecam na placu Wilsona kebab Amrit lub przy szpitalu bródnowskim też Amrit, zawsze tam tyle ludzi i piwko można wypić :wink: , http://www.amrit.pl/kontakt.php ,

O to tego nie polecam właśnie... Nie różni się niczym od budy z Kebabem na rogu Reymonta i Broniewskiego... Fakt z baranina troche lepiej... Ale nawet z tym mięsem to padlina w porównaniu to tego co oferowała śp Amira na marszałkowskiej... Amira to mało mięsa, surówka taka Sobie a sos wręcz paskudny... Może faktycznie po paru piwach do zjedzenia zwłaszcza że tanio... Ale osobiście wole juz zrezygnowac z piwa i za 14zł zjeść coś porządnego w Asadzie.

Amrit to sieciówka... taki McDonald wśród kebabów..

kurde, wszystko już daleko, oprócz sajgonu, jak dalej to ja z kolei polecam jaffara na puławskiej róg narbutta, ale też ostatnio ze 2 lata temu korzystałem

Zajrzyj do Asadu nie porzałujesz....
Warszawska sekcja autogaleria.pl robi tam Night Spoty od kiedy zamknieto Amire

Jak idzie o baranine to chyba tylko Efez i kebab na rogu marszałkowskiej i świetokrzyskiej moga się z nim równać.
pzdr

[szkoda]

Witam...ja tego nie jadam, ale jest na Czumy przy PoloMarkecie...kolega tam jada i sobie chwali...

ooooooo właśnie, właśnie o tym słyszałem, że dobry, no i blisko

[2pac]

skoro juz polecanie, to na św bonifacego/maltanska na sadybie jest full wyczes

[yarecki]

Wprawdzie nie Bemowo - ale ja polecam Efes na Francuskiej ;-)

[mozgi]

ja polecam na placu Wilsona kebab Amrit lub przy szpitalu bródnowskim też Amrit, zawsze tam tyle ludzi i piwko można wypić :wink: , http://www.amrit.pl/kontakt.php ,

O to tego nie polecam właśnie... Nie różni się niczym od budy z Kebabem na rogu Reymonta i Broniewskiego... Fakt z baranina troche lepiej... Ale nawet z tym mięsem to padlina w porównaniu to tego co oferowała śp Amira na marszałkowskiej... Amira to mało mięsa, surówka taka Sobie a sos wręcz paskudny... Może faktycznie po paru piwach do zjedzenia zwłaszcza że tanio... Ale osobiście wole juz zrezygnowac z piwa i za 14zł zjeść coś porządnego w Asadzie.

Amrit to sieciówka... taki McDonald wśród kebabów..

kurde, wszystko już daleko, oprócz sajgonu, jak dalej to ja z kolei polecam jaffara na puławskiej róg narbutta, ale też ostatnio ze 2 lata temu korzystałem

Zajrzyj do Asadu nie porzałujesz....
Warszawska sekcja autogaleria.pl robi tam Night Spoty od kiedy zamknieto Amire

Jak idzie o baranine to chyba tylko Efez i kebab na rogu marszałkowskiej i świetokrzyskiej moga się z nim równać.
pzdr

ja jestem bardzo wybredny odnośnie jedzenia, jak dostaje zimne mieśo to od razu idę oddać i zabieram kase, jak dostaje mieśo odgrzewane z mikrofali to też oddaje, mieso ma być od razu z rożna a nie tam odgrzewane, bardzo dużo kebabów jadłem i jadam :wink: róg marszałkowskiej i świetokrzyskiej - tragedia, tu to dopiero lipa jest, przereklamowane,

PS. z ciekawości wybiorę się do tego Efez na francuskiej, bo dobrze stoi w rankingach, http://www.tvnwarszawa.pl/322,ranking.html

[meesha]

tenże efes ma też placówkę na niepodległości róg odyńca - są naprawdę nieźli

[b707]

ja jestem bardzo wybredny odnośnie jedzenia, jak dostaje zimne mieśo to od razu idę oddać i zabieram kase, jak dostaje mieśo odgrzewane z mikrofali to też oddaje, mieso ma być od razu z rożna a nie tam odgrzewane, bardzo dużo kebabów jadłem i jadam :wink: róg marszałkowskiej i świetokrzyskiej - tragedia, tu to dopiero lipa jest, przereklamowane,

Kolega mówi o tym w budynku wiza wi McDonalda? Bo ja tam nawet nie zaglądałem :P

Ja mówie o tej budce przy wejściu do metra. Byłem raz i wołowina była super.

A Efes polecam

[piotrek_os]

mozgi, to zebys II raz w to samo miejsce nie poszedł jak raz oddasz....bo na drugi raz dadzą Ci jeszcze cos od siebie........ :szeroki_usmiech

[szkoda]

ja aż takiech wymagań nie mam, raz do roku mniej więcej nachodzi mnie ochota na te śmieci

[mozgi]

właśnie wróciłem z niby super kebaba :evil:

tak każdy chwali kebaba Efes na francuskiej, że postanowiłem się wybrać, zaprosiłem więc swoją Niunie na niby ,,super" kebab. idziemy rozkopaną francuską mijamy pierwszy, drugi kebab i w końcu docieramy.

1. wchodzimy do środka, pierwsze sugestie są ok, dużo obcokrajowców, rodziny, żadnych dresów ( już zaczynam sie zastanawiać o co chodzi :roll:, bo przeważnie jak oni są to jedzenie jest spoko ), żadnych studentów, widać, że towarzystwo takie inne ( większość pod krawatem).
2.Teraz najważniejsze, w końcu zjem kebaba: patrzę a tam nie ma kurczaka :evil: co ja teraz zamówię dziewczynie jak ona tylko to lubi :roll: a miało byc tak pięknie :twisted:
3. Pani mówi, że kebab w bułce i w picie dają w okienku, ok w takim razie wyjdziemy kupimy i wrócimy. Namówiłem dziewczynę na niby ,, super" baraninę, dla niej zwykły 9zł, dla mnie porcja podwójna 13zł.
4. Kupiliśmy i wchodzimy z tym kebabem do środka( do tego samego kebaba), już prawie siadamy a tu kelnerka cytuje:,, przepraszam, ale kebaba proszę zjeść na dworze bo tutaj tylko miejsce jest dla osób zamawiających dania z kebaba," wkurw.................... mnie!!! wyszliśmy!!!!
5. ugryzłem kebaba i sie wróciłem i sie pytam jakie to jest mięso ,bo moje kupki smakowe nie zgadzają się, że to jest baranina a pani na to: ,, to jest baranina z wołowiną, takie mieszane" :shock:
6. wygląd: całkiem, całkiem duży liść sałaty robi dobre wrażenie do gówni......smaku,
mięso żylaste!!!! półsurowe!!! bułka zimna!!!! ale dobrze wypieczona

Gdybym został na miejscu to bym na 100% oddał te dwa kebaby, moja dziewczyna tylko raz ugryzła i zapytała ,,z skąd dowiedziałeś sie o tym ,,wspaniałym" kebabie czyżby z forum OCP ktoś ci go polecił"

Podsumowując: kebab Efes na francuskiej to pomyłka przez duże P!!! Nie ma wcale kurczaka, prawdziwej baraniny, sosy to chyba dobrze z wodą mieszają, bez smaku, a sos ostry - takie pojęcia u nich nie istnieje

Pozdrawiam prawdziwych smakoszy i już nie mam ochoty kolejnego kebaba testować.

Cała niedziela popsuta przez ,,super" kebaba.

mozgi, to zebys II raz w to samo miejsce nie poszedł jak raz oddasz....bo na drugi raz dadzą Ci jeszcze cos od siebie........ :szeroki_usmiech

PS. na Ursynowie w niektórych kebabach, mam prawie zakaz wchodzenia :lol: jak ktoś nie rozumie, że odgrzewanego mięsa nie jem to sorry, ja grzecznie proszę a ktoś mysli, że ja nie widzę i że z pojemnika mi nakłada i odgrzewa w mikrofali- ,,dziękuję bardzo, proszę o zwrot pieniędzy". w chińczykach niektórych w całej Warszawie też sie już nie pojawię :lol: :lol: bo nie rozumiem chińskiego :haha: :haha: :haha:

[szkoda]

Cała niedziela popsuta przez ,,super" kebaba.

widzę, że dużo Ci nie potrzeba :szeroki_usmiech

[shok]

Kupiliśmy i wchodzimy z tym kebabem do środka( do tego samego kebaba), już prawie siadamy a tu kelnerka cytuje:,, przepraszam, ale kebaba proszę zjeść na dworze bo tutaj tylko miejsce jest dla osób zamawiających dania z kebaba," wkurw.................... mnie!!! wyszliśmy!!!!

Też bym się wkur..ł :!:
To ja kiedyś miałem trochę podobną sytuacje jednak z lepszym zakończeniem
Jeszcze na studiach w ok 15 osób poszliśmy do baru i zamawiamy jedzenie (porcje obiadowe)+herbatę,cole,piwo kto co lubi.A jeden mój dobry kolega w sumie był po obiedzie i nic nie zamówił.
pani do niego a pan co zamawia
kolega nic dziękuje ale ja do towarzystwa bo już obiad zjadłem
mądra pani na to jak pan nic nie zamówi to musi pan wyjść
ja na to ,że chyba nic się nie stanie jak kolega nic nie zamówi
na to pani :shock: niestety ale kolega będzie musiał wyjść :shock:
na to ja to my w sumie wszyscy wyjdziemy
no i wszyscy wyszliśmy.Zjedliśmy gdzieś indziej :lol: W skuli jednej osoby poszło jej ok. 15 osób -ta pani chyba na dbaniu o interesy się nie znała tym bardziej,że każdy brał obiad + trunek razy tyle osób :!: Po drugie jak można kogoś wyprosić jeśli nic nie zamówił :?:

[b707]

5. ugryzłem kebaba i sie wróciłem i sie pytam jakie to jest mięso ,bo moje kupki smakowe nie zgadzają się, że to jest baranina a pani na to: ,, to jest baranina z wołowiną, takie mieszane" :shock:

Tym mnie kolega rozwalił... :szeroki_usmiech
Mozgi myślałeś że taki Amrit, Asad czy inne serwuja mięso ze 100% baraniny? Zajrzyj do jakiegoś zakładu zajmującego sie produkcją mięsa i podpytaj jaki jest skłąd... Ale nie u turka który go kroji a u firmy która zajmują się przetwórstwem mięsa. Większość baraniny to tak naprawdę mięso wołowe + czasem wieprzowe i baranina... Ale w większości wypadków jest to tzw łój barani...
Wiem trochę o tej branży bo od ponad roku uczestniczę w projektowaniu pewnego zakładu turecko-duńskiej firmy który będzie się zajmował właśnie produkcją kebabów. I w normalnej budzie a juz na pewno sieciowej wszystko jest baranino podobne... BA normą jest że pod nazwa baranina często znajduje sie wołowina i cielęcina itp... Ale nikt tego nie napisze bo juz tak się utarło że dobry Kebab musi być z baraniną... Więc wolą nazwać psa kotem byle tylko sprzedać... A i tak nikt różnicy nie zauważa.

Ja w Efezie parę razy byłem i nie żałowałem... Ostatnim czasy nie bo do Asada mam parę kroków.... Ale każdy lubi co innego wrońcu nie wszystkim Pan bóg dał identyczne kupki smakowe i wyczucie... Moja siostra potrafi doszukać się w każdym mięsie żylastości.

A znam też ludzi którzy zachwycają się budą "U Sąsiada" czy tym przy Reymonta... A dla mnie to samo co Amrit. Wiec może koledze zasmakuje... ale ja dziękuje. Wole Asada.
Zresztą jak ktoś gdzie indziej napisał każdemu zdarzają się "fuckupy" może miał kolega pecha i trafił na zły dzień. Kto wie...
Swego czasu jak Amira była czynna to też róznie to bywało i czesto robili naprawde genialnego Kebaba a od czasu do czasu mylili się w sosach lub mięso było lekko przypalone. Ale jak się trafiło na dobry dzień to próżno było szukac lepszego żarcia.

Asada koledze odrazu odradzam bo podobnie jak w śp Amirze Kebab tylko na cienkim.
pzdr